-Widzę, że księżniczka wstała.- Mason wchodzi do środka przez stare, zapruchniałe drzwi i przywiązuje mnie do krzesła.
-Po co to robisz?- Pytam.
-Pamiętasz może tego kolesia w czarnym ubraniu uciekającym przez okno w twoim domu?
Nie odpowiedziałam. W moich oczach zbierają się łzy.
-Po co to robisz?- Ponawiam pytanie słysząc jak mój głos zaczyna się łamać.
Nachyla się do mnie i szepcze:
-Zemsta, skarbie.- Wychodzi zostawiając mnie samą z moimi myślami.
Staram się odwiązać liny, które trzymają moje ciało przywiązane do krzesła. Po kilku minutach męczenia się z nimi, udaje mi się to. Sprawdzam kieszenie. Idiota nie zabrał mi telefonu. Piszę wiadomość do Jacka-mojego szefa-, że mnie porwano. Gdy dostaję potwierdzenie, że zostałam namierzona, kasuję korespondencję na wszelki wypadek. Przywiązuję się do krzesła i czekam. Słyszę otwieranie drzwi kluczem.
-Zapomniałem o czymś- Mówi wyjmując telefon z mojej kieszeni, rzuca nim o podłogę i rozdeptuje.
-Szybki jesteś- Mówię z przekąsem.
-Zamknij się, szmato.- Dostaję siarczyste uderzenie w policzek.
Znowu wychodzi. Mój policzek zaczyna pulsować i jak myślę trochę krwawię. Niech się pośpieszą.
Hej Wam :) Candy spięła swoje cztery litery i jest rozdział. *Rozlegają się gromkie brawa, na sali słychać wiwaty* Dalej jest gorąco, ale chyba przeżyję. Następny rozdział należy do BR, a więc my widzimy się w rozdziale 4 ;) Dziękujemy z całego serducha za 3 komentarze pod ostatnim wpisem ;* Wasza szalona dziewoja,
Candy.
Ten idiota naprawdę jest szybki. Zapłon ma normalnie sekundowy! *ktoś czuje ten sarkazm?*
OdpowiedzUsuńCóż, dziewczyny, kończycie w takich momentach, że mam was ochotę udusić. Ja chcę wiedzieć, co będzie się działo dalej! No błagam, no!
Wystarczy mi tylko czekać. Życzę dużo weny na kolejny.
Cudowny rozdział ❤
OdpowiedzUsuńKróciutko, bo aktualnie jestem w trakcie pracy nad czymś xD Ja taka tajemnicza xD
Wspaniały ♥
OdpowiedzUsuńEmily ♥